Możliwość skorzystania z odroczonego terminu płatności oraz zarządzanie budynkiem, które wzięła na siebie firma Inside Park to dwa czynniki, które pozwoliły na skomercjalizowanie kamienicy przy ul. Poznańskiej w Toruniu.
Według najprostszej definicji kredy kupiecki (handlowy, towarowy) powstaje wówczas, gdy płatność za towary i usługi nie jest dokonywana w tym samym czasie, w którym przenoszony jest tytuł własności towaru lub świadczona jest usługa. Generalnie — kup teraz, zapłać później.
Rozwiązanie stosowane często w różnego typu działalności gospodarczej związanej z handlem, kiedy za wcześniej otrzymany towar płacimy — po jego sprzedaży – z odroczonym terminem okazało się w ostatnich miesiącach na tyle powszechnym rozwiązaniem, że analitycy mówią już o trendzie.
Ponad miesiąc temu w Rzeczpospolitej podano, powołując się na „liczby pobieranych z Krajowego Rejestru Długów raportów o potencjalnych klientach przez firmy świadczące usługi buy now, pay later”. W 2022 roku pobrały one 1,69 mln takich informacji, o jedną trzecią więcej niż przed rokiem i 28 razy więcej niż trzy lata temu. W tym przypadku mowa głównie o zakupach przez internet i perspektywie konsumentów, ale też wielu firmom, zwłaszcza z sektora mikro- to rozwiązanie przy współpracy z może się opłacać.
Dobry przykład wykorzystania rozwiązania, jakim jest kredyt kupiecki znajdziemy na lokalnym rynku. Jesienią zeszłego roku firma Inside Park zaproponowała swoim klientom skorzystanie z odroczonego terminu płatności. Dziś chwali się sukcesem.
Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom naszych klientów, a także licznym zapytaniom zaproponowaliśmy usługę, która pozwala odroczyć termin płatności nawet o 45 dni – tłumaczy Sebastian Winnicki z Inside Park. – Nasz handlowiec Michał Ciesiński dokonał sprzedaży skomercjalizowanej przez Inside Park kamienicy zlokalizowanej przy ul. Poznańskiej. Jednocześnie warto zwrócić uwagę na fakt, że nieruchomość przez ten okres zarabia i generuje zyski.
Skomercjalizowany obiekt znajduje się na toruńskim lewobrzeżu. To dwukondygnacyjny budynek z XX wieku, który od wielu lat był zamieszkiwany z pokolenia na pokolenie. Wytworzyła się tam w naturalny sposób bardzo zżyta ze sobą społeczność.
Rozmowy z zainteresowanym inwestorem rozpoczęły się w październiku i trwały kilka miesięcy. Jako firma Inside Park musieliśmy pogodzić potrzeby mieszkańców oraz dostosować „produkt” do oczekiwań klienta, dla którego jedną z największych zalet był fakt, że to Inside Park podjął się zarządzania budynkiem. Dodatkowym atutem była możliwość skorzystania z kredytu kupieckiego. Było to w tamtym momencie bardzo ważne, ponieważ aktywa klienta były zamrożone na lokatach. Zbierane w tym okresie środki na fundusz remontowy zostały przekazane nowemu właścicielowi, który może z nich dokonać remontu lub potrzebnych napraw – tłumaczy Michał Ciesiński.