fbpx

11 etapów remontu łazienki, które musisz znać

Gdy planujesz remont łazienki, musisz zadbać o wiele spraw. Przeczytaj nasz poradnik, aby nie popełniać błędów.

11 etapów remontu łazienki, które musisz znać.

Dziś na tapet bierzemy łazienkę – drugie co do kosztowności remontu pomieszczenie w każdym domu. W przypadku remontów toalet i łazienek sky is the limit. Na małe WC możemy wydać tyle, co na remont całej kuchni – np. 25000 zł. Jak więc zrobić to z głową, na czym zaoszczędzić i co sprawdzić?

1. Projekt

Warto go mieć, nawet jeśli nie korzystasz z usług architekta. Zmierz swoją łazienkę wzdłuż i wszerz, zaznacz na planie wszystkie okna, drzwi, wnęki i występy, oraz aktualne rozmieszczenie punktów wodnokanalizacyjnych i elektrycznych. Zapisz wymiary każdej ze ścian uwzględniając wysokość i szerokość. Dzięki tym wartościom, przy planowaniu nowej łazienki będziesz wiedzieć ile masz miejsca, jak dużo płytek zamówić, którą ścianę wygładzić pod tynk, a którą przepruć by doprowadzić instalacje. Największym PLUSEM robienia projektów na papierze czy komputerze jest to, że widzisz plan swojej łazienki z góry. Inna perspektywa sprawia, że dostrzegasz nowe możliwości – nagle oczywiste staje się, że umywalka powinna stać w innym miejscu, mieści się wanna lub duży prysznic, a lampy nie muszą wisieć w wyznaczonych wcześniej miejscach, by spełnić swoje zadanie. Z projektem nie zaskoczy Cię też gdybanie wykonawcy, że tę rurę „trzeba puścić tam” albo że czegoś się nie da zrobić.

2. Zamówienia

Tak, dobrze widzisz. Jeszcze nie zacząłeś, a już masz wydawać pieniądze. Tabela rzeczy do zamówienia w formie kosztorysu czy też zwykłej listy, to kolejny oszczędzacz stresu. Po pierwsze, wiesz ile wydasz. Po drugie, rozpisując wszystkie zaplanowane elementy dodaj notatkę – kolumnę, ile czasu potrzeba na realizację zamówienia. Na niektóre elementy jak drzwi, płytki czy nawet armaturę trzeba czekać nawet 2 miesiące. Niestety, zdarzało mi się widzieć rozczarowanie na twarzach ludzi, którzy przyszli kupić płytki, bo fachowiec zaczyna jutro, a sprzedawca nie mógł im pomóc, mimo że mieli piękny projekt. W takiej sytuacji pozostaje zmiana terminu lub wymarzonego materiału. A po trzecie? No właśnie – czas, który poświęcisz na zaplanowanie zakupów to pieniądze, które zaoszczędzisz. Zakupy w internetowych sklepach czy hurtowniach są często dużo tańsze, a wybór materiałów większy. Jeśli coś stanie się w transporcie albo przyjedzie nie takie jak chciałaś, zawsze możesz to odesłać lub zareklamować. Kiedyś pisałam o tym, że podczas remontu zamawiam więcej niż 70% materiałów online – oszczędzam wtedy i czas i kasę. Ostatnią ważną rzeczą jest to, by wstrzymać się z niektórymi rzeczami do momentu potwierdzenia wymiarów. Do kiedy? O tym poniżej.

3. Odgruzowanie

Remont starej łazienki różni się nieco od tej w stanie deweloperskim. W drugim przypadku pominiesz punkt 3. i 4.

Jeśli remontujemy już istniejącą łazienkę, zaczynamy od oczyszczenia jej ze starych okładzin, sprzętów, a czasami również instalacji. Nie jest to nic innego jak …totalna demolka, skuwanie i wywalanie. Dobra wiadomość jest taka, że jest to najprostszy etap, który zrobi każdy!

Na co więc zwrócić szczególną uwagę? Przed demontażem sprzętu zakręć zawory z wodą, wyłącz zasilanie prądu w rozdzielni i zastanów się, czy któryś z elementów chcesz jeszcze wykorzystać.

Ustal czy taki demontaż przeprowadzicie do domu sami, czy wynajmiecie na jeden dzień Pana od demolki, czy zrobi to ekipa remontowa. To dość ważny punkt w kosztorysie, bo zdarzyło się, że ekipa wykończeniowa liczyła sobie 1500 zł za ten zabieg, demontaż sprzętu itp., podczas gdy można wynająć gościa na OLX za dniówkę w wysokości 250-300 zł + big bag za kolejne 150 i pozbyć się problemu. Albo zrobić to samemu jeśli chcesz i potrafisz, a za „zarobiony” 1000 zł kupić lepszą wannę.

Pamiętaj, że na koniec, łazienka gotowa do dalszej pracy to taka, która jest pozbawiona luźnych elementów tynków, bez resztek kleju, wyłącznie z zabezpieczonymi instalacjami, które ukazały się po kuciu (elektrykę zabezpiecz taśmą izolacyjną, a odpływy rur plastikowymi kapslami o odpowiednio dobranej średnicy, pod zawory podstaw wiadro – naruszane przy kuciu kraniki mogą puszczać wodę, a goły beton nie zatrzyma wycieku na długo).

4. Kontrola wymiarów

To nic innego jak ponowne mierzenie. Dlaczego masz to znów robić? Pod płytkami możesz znaleźć różne cuda – największy to kilka(dziesiąt) centymetrów więcej, które poprzednik ukrył za solidną warstwą kleju, płyt GK, czy przed-ścianek w których ukrył rurę. Inne skarby to wnęki, które Ty możesz zechcieć wykorzystać na przechowywanie, albo przynajmniej informacja skąd wychodzą instalacje, które biegną po 2 sąsiadujących ścianach. Te dodatkowe centymetry często ratują sytuację w małych łazienkach i pozwalają zrobić więcej i lepiej. Dowiesz się też, czy możesz zamontować odpływ liniowy, podłogowy, czy ścienny (jak gruby i z czego jest strop), czy ukryjesz instalacje podtynkowe, gdzie jeszcze jest wentylacja i pierwotne spadki w podłodze.

Dlatego właśnie z niektórymi zamówieniami warto się wstrzymać – o ile drzwi i płytki zamówisz z 10-15% zapasem i będzie ok, o tyle za mały brodzik czy nowa możliwość techniczna będzie wymagała zwrotów i kombinowania. Po raz kolejny oszczędzasz wyprzedzając fakty.

5. Instalacje

Kupiłaś mieszkanie, a właściciel twierdził, że wszystko jest po remoncie …najdalej 10 lat temu 😉 Kto tego nie zna, niech pierwszy rzuci cegłą! To klasyk, stary jak pierwsze bloki z wielkiej płyty. Często sam sprzedający nie wie, że pod płytkami i warstwą zmielonych gazet ukryta jest miedź i żeliwo. To może być nowy punkt w Twoim kosztorysie, ale wymiana tych starych elementów jest niezbędna. Są też jasne strony takich sytuacji – być może jakaś stara, nikomu nie potrzebna rura, wymuszała paskudną zabudowę, której możesz się pozbyć? A nieaktywny szyb kominowy zrobił miejsce na zabudowę stelaża wc?

6. Nadbudowy

Po serii niefortunnych zdarzeń wreszcie możesz budować swoją nową łazienkę. Pamiętaj o ukryciu pod tynkiem lub zabudowami wszystkich elementów technicznych – chyba, że są one również celową dekoracją. To na tym etapie dobrze jest wiedzieć gdzie co będzie, by nie marnować materiału na gładzenie ściany na której będą płytki lub cegła i odwrotnie: pozostawienie w słabej kondycji tej z tynkiem lub farbą. Zbadaj też możliwości techniczne – nie daj sobie wcisnąć białych płyt GK do łazienki (wodoodporne są zielone), albo grubych stelaży wyrównujących ścianę, ale zabierających miejsce (dostępne są też krążki, talerze i inne sposoby). Pamiętaj o wzmocnieniach – tam, gdzie ma wisieć misa wc, przesuwne drzwi, ciężkie lustro czy szafka, warto zadbać o wzmocnienie ściany.

7. Izolacja

Izolacja jest tak samo ważna jak dobrze działająca instalacja. 90% zalań to wina braku izolacji ścian i podłóg. Najpopularniejszą formą są taśmy i folia w płynie którą smaruje się ściany i podłogi – szczególnie łączenia! Dodatkowo zaizolowane powinny być wszelkie łączenia rur i innych instalacji. Jeśli posadzka jest inna niż betonowa, jest to również moment na przygotowanie jej powierzchni do układania płytek.

8. Okładziny wykończeniowe

Celowo nie napisałam tu płytki, bo aktualnie mamy bardzo dużo rozwiązań możliwych do zastosowania w łazienkach: tynki, cegły, kamienie, farby czy tapety to teraz codzienność. Coraz popularniejsze są łazienki pozbawione płytek! Jest to też miejsce gdzie możesz znaleźć dużo oszczędności. Łazienki z płytkami na wszystkich ścianach aż pod sufit przechodzą do historii a gra fakturą i kolorem jest w cenie. Kierując się zasadą: płytka jest tylko tam, gdzie musi być, wprowadzasz do swojego wnętrza indywidualizm i ciekawe rozwiązania.

Jak zaoszczędzić na płytach i uzyskać efekt wow?

Po pierwsze, jest bardzo dużo modeli w dobrych cenach! Płytki drewnopodobne, albo te z geometrycznymi wzorami można kupić już za 40zł/m2. Dobrze wyglądają też te ułożone w formie dywanowej – z ramką z innej płytki wokół, lub 2 gatunki, które podkreślają strefy, np. prysznicową, wc lub umywalkową. Zróżnicowanie modeli płytek daje też możliwość zakupienia jednego droższego modelu w małej strefie, który zrobi robotę i zaakcentuje to, co najważniejsze. Zastosowanie okładzin, o których pisałam wyżej działa na plus wizualnie, i dla portfela. Pamiętaj również o zakupach w sieci – ten sam gres może różnić się nawet o ponad 100 zł za m2 w sklepie online i stacjonarnym.

9. Biały montaż

W przypadku białego montażu masz szerokie pole do popisu – producentów zarówno tych drogich jak i tańszych jest bardzo dużo. Nie będę wskazywać plusów i minusów zakupu droższej i tańszej baterii, bo znajdziesz je na licznych forach i grupach dyskusyjnych. Napiszę tylko, że cena nie zawsze dyktuje jakość – zdarza się, że pęka czy przecieka sprzęt od polskich dostawców za kilka tysięcy a „chińczyk” działa 10 lat – przekonałam się na tym na własnej skórze. Te elementy na szczęście są na wierzchu i łatwo je wymienić. Kupuj to, co się się podoba, mieszaj ze sobą kolory i producentów – teraz wszystko jest możliwe. Pamiętaj tylko by rozpakować pudełka i sprawdzić sprzęt przed upływem 14 dni, oraz pochować gwarancje, które lubią zawieruszyć się w remoncie.

10. Checklista – co nie działa?

Nie wypuszczaj wykonawcy (tzn. nie płać za wykonany remont) dopóki nie sprawdzisz czy wszystko działa. Chyba, że masz wypracowane zaufanie u swojego majstra. Co musisz sprawdzić zanim zaczniesz sprzątać?

  • silikony – czy są wszędzie tam, gdzie powinny być, w narożnikach, na łączeniach krawędzi, itp.
  • fugi – czy są dobrze rozprowadzone i czy w ogóle są (to może być śmieszne, ale łatwo przeoczyć jakiś element w drobnej mozaice, sama możesz to zauważyć dopiero po dłuższym czasie, albo jak płytka odpadnie)
  • poziomy – czy płytki są położone równo, i czy mają spadki tam, gdzie powinny je mieć (np. pod prysznicem)
  • czy działają wszystkie krany, słuchawki i spłuczki (czy odpływy nie ciekną – by to sprawdzić, lepiej puszczać wodę małym strumieniem – ten duży popycha ją siłowo do przodu i często nieszczelność nie jest widoczna)
  • czy nie przeciekają uszczelki, np. w prysznicu
  • elementy stolarki – sprawdź czy są zaizolowane (silikonem, okleiną) i czy działają wszystkie zawiasy, prowadnice, rolety, itp.
  • rysy – z podświetleniem sprawdź czy płytki i sprzęty nie zostały porysowane
  • instalacja elektryczna – czy działają lampy, gniazdka (czy są bryzgoszczelne i w dobrych miejscach) i elektryczne nawiewy (wentylacje)
  • czy tynki zostały zaimpregnowane lub zabezpieczone

11. Dodatki

Nie może ich tu zabraknąć! To one mówią, kto tu mieszka i często pokazują styl – jeśli więc masz tendencję do tego, by na koniec machnąć ręką i powiedzieć: zrobię to później, to kup je od razu – lustra, wieszaki, chodniki prysznicowe, koszyczki, świece, rośliny… można by wymieniać bez końca 😉 Warto zaplanować je już na początku, bo nawet najlepiej zaplanowany remont potrafi zmęczyć, a później sami już nie wiemy czego tu brakuje. Ah, no i nawet tanio zrobiona lub neutralna łazienka zyskuje na takiej biżuterii.

Po przeczytaniu powyższego poradnika, problemy związane z remontem łazienki powinny stać się przeszłością. Wystarczy dopilnować spraw, o których często zapominamy, a remont przestanie być uciążliwy.

Udostępnij:

Share on facebook
Facebook
Share on twitter
Twitter
Share on pinterest
Pinterest
Share on linkedin
LinkedIn

Więcej wpisów

Rynek nieruchomości

Kamienice idą na uniwersytet

Pełna sala wykładowa, a wśród słuchaczy pracownicy Katedry Nieruchomości i Inwestycji Uniwersytetu Mikołaja Kopernika z prof. Włodzimierzem Karaszewskim na czele – takie audytorium zgromadził pierwszy wykład prezesa Inside Parku na

Czytaj Więcej »
Aktualności

O czym nie powie ci agent ubezpieczeniowy

Marcin Kłodnicki, przedsiębiorca i inwestor od szesnastu lat związany z rynkiem ubezpieczeniowym, finansowym oraz biznesem, był gościem lutowego spotkania toruńskich mieszkaniczników. M. Kłodnicki wyjaśniał zawiłości umów ubezpieczeniowych. Marcin Kłodnicki to

Czytaj Więcej »